Jak wszyscy wiemy, najważniejszym wydarzeniem medialnym roku, jest konkurs piosenki Eurowizja.
Europejskie nacje starannie selekcjonują swoje muzyczne talenty i wysyłają największy, aby w kolorowym finale podsumował nie tylko historyczne dziedzictwo kraju z którego pochodzi, ale również umaczał się w konfetti i wzruszył publikę.
Eurowizja nie istniałaby, gdyby nie kuse stroje, energetyczni tancerze, sprytne choreografie i piosenki zaczynające się melancholijnie, a kończące nutą techno.
Jeśli planujesz występ w tym konkursie, pamiętaj o kilku ważnych rzeczach. Bez nich, twój koncert transmitowany na żywo we wszystkich krajach starego kontynentu (plus kilku innych), przejdzie bez echa:
1. Brokat, hafty, złocenia
Nawet nie planuj pokazywać się w sukience o jednolitym kolorze. Im więcej brokatu tym lepiej. Niech cała Europa widzi, że błyszczysz. Jeśli nie lubisz brokatu, upewnij się, że twój strój ma złote hafty. Panuje prosta zasada: inspiruj się barokiem lub dyskoteką pod Radomiem.
2. Imponujący zespół taneczny
Jeśli lubisz być na scenie sam, zapomnij o Eurowizji. Musisz mieć ze sobą całą armię tancerzy, którzy:
a) Chodzą na szczudłach
b) Tańczą balet w obcisłych, neonowych strojach (tylko jeśli śpiewasz wolne piosenki)
c) Skaczą na trampolinach (jeśli twój utwór jest skoczny)
d) Jeżdżą po scenie na rolkach/łyżwach
e) Mają nowoczesne stroje inspirowane narodowym folklorem (z nutą ‘sexy’)
Tancerze nie mogą być z tobą od samego początku, muszą wkroczyć na scenę mniej więcej w jednej trzeciej piosenki. Już pisałem wcześniej, że dobra Eurowizyjna piosenka powinna zaczynać się powoli i gradualnie zamieniać w energetyczną nutę w stylu Davida Guetty.
3. Mieszanka języków
Twoja piosenka powinna być śpiewana w kilku językach, preferencyjnie w trzech. To pokaże, że nie jesteś ksenofobem, ale otwartym na Europę obywatelem świata. Świetnie pokazał to Michał Wiśniewski, śpiewając swojego czasu po Niemiecku. Udowodnił tym samym, że dawne spory polsko-niemieckie to przeszłość i popadły w niepamięć. Zacementował pokój między dwoma krajami i od pamiętnego „Keine Grenzen” w Polsce o wojnie już się nie rozmawia.
Jeśli nie znasz niemieckiego, wystarczy angielski. Zaczynasz lokalnie, w swoim rodzimym języku i płynnie przechodzisz na angielszczyznę. To nic, że masz tragiczny akcent.
4. Prosta linia melodyczna
Jeśli masz talent kompozytorski, na chwilę o nim zapomnij. Skup się na prostych dźwiękach i połącz je w utwór. Nutka ma być przyjemna i od razu wpadać w ucho. Europa usłyszy ją tylko raz przed podjęciem decyzji. Skomplikowane i kreatywne aranżacje mogą rozdrażnić publikę, a to poniesie za sobą ciężkie konsekwencje. Punktów nie dostaniesz nawet od Czechów.
5. Pogadaj z Ministerstwem Spraw Zagranicznych
Najważniejsze jest jednak, aby twój kraj miał dobre stosunki z sąsiadami. Jeśli prezydent ma na pieńku z innymi liderami, nie pomoże nawet całe morze brokatu. Nie od dzisiaj wiadomo, że wyznacznikiem sympatii w Europie są głosy oddawane w trakcie Eurowizji. Jeśli chcesz odnieść sukces, musisz mieć wtyki w ministerstwie.
6. Zapuść brodę
Ostatnie kilka edycji (szczególnie tegoroczna), udowodniły, że nawet najmocniej świecące falbany to za mało, by wygrać. Musisz postarać się o więcej. Jeśli jesteś kobietą, dobrym pomysłem będzie zapuszczenie brody, choć to jest już trochę oklepane. Conchita cię ubiegła i z sukcesem zastosowała tę strategię. Chociaż jeśli jesteś faktycznie kobietą i uda ci się zapuścić prawdziwą brodę… na dobrą sprawę i tak ryzykujesz oskarżeniem o plagiat. Dobrą strategią dla kraju jest wysłanie na Eurowizję centaura albo grupy złożonej z karłów (koniecznie z ogonami). Bliźniaki zrośnięte głowami mogłyby zaskoczyć w tolerancyjnym społeczeństwie starego kontynentu. Sky is the limit, jak to mówią na Zachodzie. Ogranicza cię tylko własna kreatywność.