ZDROWE TŁUSZCZE. OLEJ RAFINOWANY VS NIERAFINOWANY
Korzystny dla zdrowia tłuszcz to taki, który jest naturalny i nie spożywany w nadmiarze. Biorąc pod uwagę jego walory prozdrowotne, szczególną uwagę zwrócić należy także na sposób jego przetworzenia. Dobre tłuszcze to te poddane najmniejszym przeróbkom i modyfikacjom, a których odpowiednia ilość jest niezbędna do prawidłowego trawienia i przyswajania składników odżywczych, z jak najmniej przetworzonego pożywienia. Do najzdrowszych tłuszczów należą oleje tłoczone na zimno, otrzymywane za pomocą mechanicznego wycisku roślin oleistych zwane nierafinowanymi. W odróżnieniu od nich oleje, które zazwyczaj goszczą na półkach sklepowych, to oleje rafinowane, które poddawane są obróbce w wysokiej temperaturze, za pomocą rozpuszczalników (najczęściej silnie działających środków chemicznych). Oleje te poddane procesowi rafinacji zostają wyjałowione z wielu wartościowych składników odżywczych, a narażone na działaniu bardzo wysokiej temperatury przeobrażają się w rodzaj syntetycznego tłuszczu, zwanego „kwasami tłuszczowymi trans”, którego spożywanie jest bardzo niekorzystne dla zdrowia. Zaznajomieni z szerokim wachlarzem korzystnych właściwości poszczególnych roślin oleistych, jako optymalne dla zdrowia polecamy oleje: z wiesiołka, lniany, z ogórecznika, z oregano, z czarnuszki, z rokitnika syberyjskiego, z krokosza barwierskiego, konopny, arganowy, z ostropestu plamistego, z amarantusa. Zwracamy też uwagę na prozdrowotne właściwości masła klarowanego, które możemy zarówno zakupić, jak i zrobić samemu.
CUKIER RAFINOWANY
Współczesna dieta przeciętnego człowieka opiera się w głównej mierze o spożywanie dużych ilości mąki pszennej i białego, rafinowanego cukru. Tendencję taką narzucają przede wszystkim producenci żywności oraz jej wytwórcy, sprzedając produkty przetworzone, obfitujące w te składniki. Świadomość w tym temacie na szczęście wzrasta, co skutkuje odrzuceniem wspomnianych filarów „tradycyjnej” diety, na rzecz zdrowych zamienników w/w składników, a przy tym sprzyja poprawie zdrowia, poprawie stanu skóry, niwelowaniu objawów bólowych i wielu innym. Spożywanie sacharozy, czyli rafinowanego cukru, pozyskiwanego z trzciny cukrowej i buraków cukrowych sprzyja wielu poważnym dolegliwościom zdrowotnym. Jego zbyt wysoki poziom w organizmie prowadzi do patologii funkcjonowania poszczególnych procesów w naszym ciele, w konsekwencji sprzyjając spadkowi odporności organizmu i znacznie zwielokrotniając jego podatność na zagrożenia typu: wirusy, bakterie, grzyby, pasożyty itp. Biorąc pod uwagę powyższe i mając na uwadze nasze dobre zdrowie do późnych lat starości, już teraz starajmy się włączyć na stałe do naszej diety prozdrowotne zamienniki „białego, rafinowanego cukru” jak: cukier brzozowy – ksylitol, erytrol/erytrytol, stewię.
GLUTEN
Gluten jest zbiorem białek roślinnych występujących przede wszystkim w pszenicy, ale i nie tylko. Nietolerancja glutenu objawiać się może w różnoraki sposób i w różnym okresie naszego życia. Niepokojące objawy jak np. wzdęcia, gazy itp. po spożyciu produktów, (niekoniecznie bezpośrednio, a czasami w odległym czasie kilku godzin czy nawet dni), winny nas zaalarmować i skłonić do dalszej diagnostyki w temacie. Prewencyjnie jednak, biorąc pod uwagę coraz większą dostępność wielu ziaren zbóż, znacznie bogatszych w wartości odżywcze niż pszenica, eksperymentując ze smakiem i konsystencją przyrządzanych chlebów, ciast i makaronów, do codziennej diety warto włączyć ziarna, kasze i mąki pozbawione glutenu. Szczególnie gorąco, jako zamiennik mąki pszennej, która jest prawie bezwartościowa dla utrzymania naszego dobrego zdrowia, polecamy mąki: kokosową, z żołędzi, z amarantusa, jaglaną/z prosa, gryczaną, teff, z cieciorki/ ciecierzycy, kasztanową, z wiesiołka, migdałową, z dyni, z konopi, z quinoa, z manioku, z tapioki.
WODA DLA ZDROWIA
Pierwszym i absolutnie fundamentalnym produktem każ-dej diety jest odpowiednia woda. Woda stanowi 70% naszego ciała znajdując się w każdej tkance i komórce naszego organizmu. Dzięki nim mogą zachodzić wszystkie procesy niezbędne do życia. Wpływa na prawidłowy przebieg procesów trawiennych, gdzie formowanie kęsów, ich przełykanie oraz dalszy transport w przewodzie pokarmowym zależy od odpowiedniej zawartości wody w ślinie, soku żołądkowym, jelitowym oraz w żółci. Woda pomaga oczyścić organizm ze zbędnych substancji i toksyn. Reguluje temperaturę, wydzielając się w postaci potu, w cieplejsze/upalne dni i podczas wysiłku fizycznego. Właściwe nawodnienie pomaga zapobiegać przegrzaniu naszego ciała. Wybierając wodę postawmy na tę najkorzystniejszą dla zdrowia, wodę butelkowaną, w szkle, która winna zawierać co najmniej 1000 mg minerałów na 1 litr (1000 mg/l), ze szczególnym uwzględnieniem odpowiedniej ilości magnezu, wapnia, siarczanów i wodorowęglanów oraz niską zawartością sodu. Odczyn wody sprzyjającej zdrowiu powinien być jak najbardziej zasadowy (zasadotwórczy), z minimalnym pH oscylującym na poziomie 7,4 (poniżej 7 – to odczyn kwasotwórczy, 7 – to odczyn obojętny). Wodę należy pić małymi łykami, sporo przed i po posiłku (nigdy w trakcie). Szybkie picie obciąża krążenie i nie pozwala na przetworzenie napoju w płyny ustrojowe. W efekcie tego, spożyty w pośpiechu płyn zostaje szybko wydalony, bez korzyści dla organizmu. W aspekcie zagadnienia szczególnie mocno wyróżnić można średniozmineralizowaną wodę Java, dostępną także w butelkach szklanych, o alkaicznym (zasadotwórczym) odczynie pH, na poziomie 9,2.
GLUTAMINIAN SODU
Glutaminian sodu, zwany potocznie „wzmacniaczem smaku” dodawany jest obecnie do wszystkich przetworzonych produktów żywnościowych, także mrożonych i w słoiku, jak również do przypraw, kostek bulionowych itp. Spożywanie MSG w nadmiarze (co nie jest naprawdę takie trudne) może skutkować patologicznym wzrostem masy ciała, bólami głowy, dezorientacją, kołataniem serca, uczuciem mrowienia itp. objawami. Z punktu widzenia prawa nie ma niestety obowiązku ostrzegania przed MSG na etykiecie, stąd pod różnymi, często nieszkodliwie brzmiącymi nazwami, może się on sprytnie ukrywać. Glutaminian sodu mogą zawierać niżej wymienione składniki: drożdże, ekstrakt drożdżowy, hydrolizowane białko roślinne, białko sojowe, enzymy, słód, jęczmień słodowy, kazeinian sodu/wapnia, żelatyna, aromaty (identyczny z naturalnym, naturalny aromat, karagen, koncentrat białka serwatki, hydrolizowana mąka owsiana, bulion i wiele innych. Biorąc pod uwagę powyższe, najlepszym rozwiązaniem jest zaopatrywanie się w produkty jak najmniej przetworzone i przygotowywanie na ich bazie, w warunkach domowych, zdrowych, naturalnie smacznych potraw. Kiedy jednak nie jest to możliwe, pamiętajmy, aby zawsze dokładnie czytać etykiety na produktach.
PASOŻYTY
Pasożyty, potocznie zwane „robakami”, bytują zarówno w organizmie człowieka, jak i zwierzęcia. Obniżona odporność układu immunologicznego, spowodowana m.in. spożywaniem niewłaściwych produktów żywieniowych, sprzyja zarażeniom nimi i rozprzestrzenianiu się ich w organizmie. Można przyjąć z dużym prawdopodobień-stwem, że nie ma ludzi wolnych od pasożytów, a szczególnie narażeni na obcowanie z nimi są właściciele zwierząt domowych i hodowlanych, dzieci oraz osoby dbające o higienę w zbyt małym stopniu. Każdy pasożyt, który atakuje człowieka, nie jest zainteresowany tym, żeby zrobić mu krzywdę, ale tym, aby móc bytować w jego organizmie jak najdłużej, wydając na świat jak największą liczbę potomstwa, pozostając przy tym zazwyczaj długo niezauważonym. Dopiero z czasem zaczyna on powodować problemy zdrowotne. Pasożytem zarazić się możemy od zwierząt, poprzez dotykanie klamek, przez wózek i taśmę przy kasach, w supermarkecie oraz w wielu innych okolicznościach, kiedy po wykonywaniu codziennych czynności, bez uprzedniego umycia rąk, nieświadomie dotykamy ust. Oczywiście wspomniana wcześniej prawidłowa dieta odgrywa tu także kluczową rolę a winna ona być bogata w produkty jak najmniej przetworzone i pozbawione „chemii”, uboga w cukier rafinowany, w tym także słodycze, jako idealnej pożywki dla pasożytów.